gdy gasną
reflektory
na scenie nocy
w najlepsze
trwa spektakl
dusza
hamletyzuje
tocząc
potyczki słowne
z rozumem
nie chce
być Julią
zaklętą
w gorzkiej miłości
czekania
rzuca z siebie
brzemię
odpowiedzialności
by konwenanse
nie opętały
w niej Lady
rozum
do głosu
dochodzi świtem
szaleństwo
Ofelii
musi obudzić
w sobie siłę
by zrobić
kolejny
krok naprzód