poniedziałek, 20 czerwca 2016

* * *

patrzę w niebo
to ocean trosk
rzuconych 
w przestrzeń

spokojnie płyną
jedna po drugiej
rozbijając się
o mielizny chmur
puszystych

rozpadają się
gradem
strzelając 
mroźnymi kulami 
na oślep

i giną w słońcu
spalone promieniem
zanurzonym
w błękicie