wtorek, 14 lutego 2017

* * *

pożyczyłam natchnienie 
od tych uśmiechów
zarysowanych czerwienią
i oczu zamglonych
szczęściem szeptanym

napełniłam nim duszę
by przelać na papier
myśli krążące
między 
radością a smutkiem
jak między
sensem a bezsensem
dniem i nocą
tobą a mną

a dług mój rósł
z każdym  
zapisanym słowem