ciszę
zobaczyłam
dawno temu
na kwiecistej łące
tam gdzie
myśl jest jednym
z duszą
a słońce
odbija się w oczach
przestrzeni
galopowała w dal
gdzie horyzontu kres
aby zdążyć
na ostatni
pocałunek
zachodzącego słońca
zapragnęłam
jak stado
uciekających koni
poczuć
zapach wolności
i szukać
tylko mojej ciszy