poniedziałek, 6 lutego 2017

* * *

usiadła przy oknie 

wpatrzona w kroki
tych co po drugiej
stronie życia

liczyła
upływający czas
w kawiarni 
tętnił gwar
półszeptów
czułości i śmiechu

zamówiła kawę

przewijała twarze
ukryte pod powiekami
wspomnień
pisząc w myślach
sens kolejnych
samotności

posłodziła 
swoje gorzkie życie
dwiema łyżeczkami cukru

ściskając w dłoniach
porcelany biel
piła kolejne dni 
w milczeniu