kolejny dzień
jak kamień
rozbija życie
popękane
trzyma się tylko
od świtu do świtu
od nocy do nocy
ode mnie do ciebie
skleja
ciszą strzępy
minut
wydarte
z klepsydry zdarzeń
ziarenkami piasku
znaczy ślady
prowadzą w otchłań
tam tli się
ostatni płomień nadziei