uwięziona
w zamkowej wieży
dusza
jak samotna księżniczka
otula się chłodem
kamiennych komnat
w mrocznych krużgankach
bawi się w chowanego
z dobrem i złem
nie liczy już
kryształów łez
zobojętniała
przywdziewa
już tylko
strojne szaty
by oszukać los