piątek, 13 lipca 2018

* * *

w lustrze nocy 
odbija się
dzienny makijaż duszy

wytuszowana
czernią rzęsa
skrywa ból 
pocieniowany 
szarością dnia

rubinowy grymas
przygryza łzy
chłodem 
zmywają z warg
palące fałszem
uśmiechy

i tylko wiatr
wyczesany z loków
nadal hula
w najlepsze