środa, 12 listopada 2014

* * *

codziennie 
cześć życia 
umyka

nad ranem 
zmęczenie
usypia  
głęboko

przykryte 
kocem smutku 
po uszy

w ciszy 
snuje się oddechem 
bezbarwnym

stuka w okna serca 
subtelnie 
uparcie

czasem
śpiewa  kołysankę 
leniwie

przeciąga 
się w myślach 
ospałe 
jak tęsknota