środa, 26 listopada 2014

* * *

rzeczywistość
pokryta 
czarną łuną

zepsuty zegar 
odmierza czas

czasem
przebacz
odpuść

spadniesz jeszcze 
milion razy
zdepczą
skopią 

bezimienne 
postacie suną 
w skłębionym tłumie
samotnie 
krzycząc

ciągnięta
jak marionetka 
sznurkami 
ludzkiego wzroku
osaczona

nie naprawisz
nie poskładasz 
ale ważne
że potrafisz
cieszyć się okruchem