wtorek, 25 listopada 2014

* * *

na ołtarzu 
martwym i zimnym
ciągniemy w dół 
przepaścią jutra

w pozłacanych 
ramach obrazu
cierpimy 
będąc niewinnymi

w zwyczajny dzień 
jakich wiele 
idziemy trzymając
się za ręce

czy to możliwe
aby listopad pachniał 
maciejką i lawendą
i zakwitły
fiołki
na tej ziemi