poniedziałek, 25 stycznia 2016

* * *

codzienność 
pokryta 
czarną łuną

zegar na wieży
odmierza czas

zło 
swym ciężarem 
ludzi przygniata

budzi nienawiść
i bunt

ból 
od środka 
rozdziera 
swymi szponami

ucieka 
przed strachem
biegnie 
przez ciemny las

zastanawia
jak przeżyć 
miesiąc
rok

dzień pali
jak ognia 
żarzący kęs 

sens życia