jak ćma do świecy
bez rozumu
brnie dalej
w ułudy
konwenanse
gdzie kłamstwo
w prawdę przebrane
przekrzywia
rzeczywistość
jak zwierciadło cyrkowe
gdzie dobro
zdeptane
tonie w kałuży
zalane zółcią
zła rozsianego
jak ćma
oślepiona
musi się sparzyć