piątek, 29 stycznia 2016

* * *

zmęczony czerwienią 
uśmiech dnia
najlepiej
zmyją łzy nocy

delikatnie
spłyną ułudą
oczyszczając
duszę z kurzu
wspomnień raniących
jak kolce 

ślady 
ich ukłuć
zatrze kolejny
makijaż poranka