* * *
błazen codzienności
niczym
stańczyk rzeczywistości
spustoszonego sumienia
spaceruje
po alejkach
starego cmentarza
pomiędzy teraźniejszością
a wspomnieniami
błąka się
jak nauczyciel moralności
by za życia
być, żyć
i trwać w całości
bo po nas
tylko
niedokończone zdania
otwarta książka
na przedostatniej stronie
i filiżanka czarnej
niedopitej kawy
zostaną