poniedziałek, 16 grudnia 2013

* * *


błazen codzienności
niczym
stańczyk rzeczywistości
spustoszonego sumienia

spaceruje 
po alejkach 
starego cmentarza
pomiędzy teraźniejszością
a wspomnieniami

błąka się

jak nauczyciel moralności
by za życia
być, żyć
i trwać w całości

bo po nas
tylko
niedokończone zdania
otwarta książka 
na przedostatniej stronie
i filiżanka czarnej 
niedopitej kawy
zostaną