niedziela, 29 grudnia 2013

* * *

przyszła pieszo 
w płaszczyku
wiatrem podszytym

delikatna jak płatki róży 
błyszcząca jak diamenty 
z tysiącem zalet 
o garścią wad
mądra jak wróżka 
w bajkach 
poważna jak skała

jest azylem 
co pozwala przelatywać 
dłoniom po niebie 
jak ptak 
sekundami przeżytej radości 
w pośpiechu 
wypitego dnia 

uśmiechem 
gdy trzeba walczyć
o każdy dzień następny 
ramieniem 
na którym zasypiasz
z czułością