środa, 29 kwietnia 2015

* * *

przepaścią 
jutra 
po lichym moście 
będziemy 
się piąć 
do góry

zakrztusimy się 
bezsilnością
która 
oplata 
nasze skronie

moja metafizyka 
nie istnieje 
ale istnieje 
metafizyka 
o którą 
sam zadbałeś 

wspomnienia

i chabry na łące
które  
rosną tylko 
dla mnie
nad...przepaścią