umówiła się
z życiem
na później
w pośpiechu
dzwoniąc
że nie zdąży
przełożyła
dni i noce
za sprawy
niecierpiące
zwłoki
rozminęła się
z marzeniami
stojąc w korkach
obojętnego tłumu
pospieszającego
sens klaksonem
łapiąc oddech
wykasowała
emocje
esemesem