sobota, 7 maja 2016

* * *

poszłam na wagary 
porzucając 
na chwilę 
życie 

spaceruję
milczącym lasem
oddychając
rześką emocją
poranka

doganiam drzewa
stojące
w pośpiechu
by zaczerpniąc energii
z ich ramion
rozległych

ot tak
zwyczajnie 
tańczę z wiatrem