na dworcu życia
obserwujemy
pociągi zdarzeń
mijające się
od stacji do stacji
bez przystanku
pasażerowie
przesiadają się
z dnia w dzień
z pośpiechu w pośpiech
z nocy w noc
od człowieka do człowieka
zatrzymują się
na peronie nadziei
gubiąc bilet
powrotny