piątek, 9 września 2016

* * *

sercem 
otwieram 
stacje do nieba

wyśniłam sobie świat
niesmutny
niekrwawy
niezawistny

łaknę spokoju

drzewo
na rozdrożu
rozplącze
pęta marzeń

bo dzień rześki 
wieczorem spokojny
istnieje 
tylko pomiędzy 
kroplami fantazji