środa, 15 lutego 2012

* * *

na wzburzonej fali
dryfuję

bez celu
palące słońce szczypie w oczy
wiatr drażni rozgrzaną skórę
wokół tylko bezkres słonej wody
beznadziejny rejs
bez widoku
na bezpieczną przystań
ciepłą, przytulną plażę
nie chce się skończyć