niedziela, 7 kwietnia 2013

* * *


odeszła niechciana 
na pożegnanie
rzuciła nas śnieżką

zabrała puchową
kołderkę
zostawiając pola
pełne nadziei

na łąkę
złocącą się mleczem
na błękit
słońcem zmącony
na ciepło duszy
i śpiew ptaków