wieczny
nieświadomy
swej mocy
płaczesz
tyle krzywd
wyrządzonych
w świecie ludzi
prawd ukrytych
w jaskiniach kłamstw
śmierci i głodu
nadając
sens słowom
dajesz
nadzieję na
godne życie
utkany miłością
nadziei
biegniesz
zatłoczoną
szarą ulicą
spodziewając się
że ósmy
cud świata
będzie trwał
niestety
podążamy
do ziemi
pełnej
zapomnianych nagrobków
obrośniętych mchem