Zegar odlicza
nieubłagane godziny
noc zaciera
ślady dnia
grafitem
otacza codzienność
biedę, której
przepych bogactwa
rani spracowaną duszę
miłość, którą
zabija kłamstwo zdrady
i obojętności
samotność, której
nikt nie chce otulić ciepłem
aksamit czerni
przykrył rozpacz
istnienia
w niebycie marzeń
i tak zasypiamy
z nadzieją