niedziela, 18 marca 2012

Erotyk XIV

W księżycowym świetle
rzeźbisz moje ciało
niecierpliwym dotykiem

jak Fidiasz
precyzyjnie sprawdzasz
każdy szlif

opuszkami palców
dotykasz szyi
ciepłym oddechem
zdmuchujesz
alabastrowy pył
pocałunkami
nadajesz formę
ciału, którego łuk
poddaje się tobie bez reszty

spokojnie czeka
byś nadał mu
rytm i kształt
by z posągowej
Wenus z Milo
wykrzesać
rozmarzoną w ekstazie
duszę