Okruchy świtu
Strony
Strona główna
piątek, 30 marca 2012
Samotna IV
W bezmiarze
samotności
czas płynie wolniej
dusza
obumiera powoli
łzy schną na policzkach
dłonie nerwowo
błądzą
niecierpliwe kroki
milkną na skraju lasu
bicie serca
zagłusza
ginące słowa
i tylko ta cisza
tak potwornie
krzyczy
Nowszy post
Starszy post
Strona główna