wystarczy jej
przydrożny kamień
na którym złoży głowę
myśli błądzą w ciemnościach
szukając iskierki
której płomyk
rozpali nadzieję
na zmiany
serce przyspiesza
biciem
chce zagłuszyć ciszę
którą zadepczą
niecierpliwe buty
bo, niewidzącymi oczami
rozglądają się
tylko
za sobą