poniedziałek, 10 grudnia 2012

* * *


korytarzem życia 
idziemy
w szaroburą rzeczywistość
mijając przechodni
biegających
bez celu 
przystają na chwilę
a wraz z nimi nadzieja 
silniejsza niż
chęć istnienia

zamknięci
w czterech ścianach 
bez planów 
samotni
zbłąkani
bez światła w tunelu 
nie mogąc znaleźć drogi 
próbują wydostać się z klatki 

niech słowa te
ulecą jak wiatr
w odcieniach błękitu i granatu
burząc mur obojętności
dla otwartych 
serc i dusz