wtorek, 11 października 2016

* * *

zakrztusimy się 
bezsilnością

ulepioną 
z marzeń
wiatru zdarzeń

bez sztywnych reguł
z żarem gniewu

rozkładamy skrzydła 
wędrując do celu 

poszukując lądu 
miejsca wolności
na przystanku świat

gdzie
szczęście 
to chwila rozpalona 
blaskiem nieba

a życie
to podróż 
bez końca