nie policzę
już zgubionych
w pośpiechu
zachodów słońca
i mglistych świtów
pajęczych myśli
oplatających skronie
nie odzyskam
już widoków
przemykających
za szybko
słów rzuconych
na wiatr
zostały
korale kasztanów
jesienne liście
bukiety
mieniące się
czerwienią i złotem