dwie rzeczywistości
walczą ze sobą
o pierwszeństwo obłędu
fikcja
wrogie twarze
demony
wyskakujące z głowy
błądząc po omacku
zawiązują myśli
jak kaftan
bezpieczeństwa
nienawiścią
tętnią skronie
jad zatruwa duszę
tracąc
świadomość
prawda
został tylko zegar
spokojnie
odmierza nieuchronny
koniec koszmaru