nasza prawda
skręcona do bólu
wije się
unosi
nadszedł czas abyśmy
przestali się bać
wybiła nasza
własna godzina
już czas
wyjść z tłumu
identycznych ludzi
bezwzględnie posłusznych
a prawda
do krzyża przybita
w płomieniach stosu
zrodzona
zwróci rozum stadu
zbaranianych owiec
księżyc oświetla blaskiem
szeregi ludzi
szukających rozwiązania
innego niż ustalone
stoimy
ramię w ramię
na barykadzie
nowego powstania
nie ma odwrotu