tonę w chmurach
otoczona
kwiatów płaszczem
na mglistej górze
zanurzona
zwiastuję burzę
on niczym jabłko
kuszące
ona powabna
jak niebo
chmury wirują
oddalona
odgrodzona
nieskończona
cisza
pusta droga
wiatr
liście kołysze
kropelki wody
spadające z nieba
chmury są jak myśli
tylko on i ona