wtorek, 18 lutego 2014

* * *

potokiem krwi 
spływa bruk
czarny
zadeptany buciorami

spałowany ból
nie przerywa buntu
o wolność
o prawdę
o życie

palące serce łzy
nie przestają spływać
z matczynych oczu

ich dłonie tulą
zimnych bohaterów
zagrzewając do walki 
tych, którzy
nie chcą na brata podnieść ręki

cierpiącej matce
nie odmawia się racji

bezradnie patrząc 
na śmierć
staje się przecież
po stronie 
katów