wtorek, 26 listopada 2013

* * *

słowo
kluczem serca 
drzwi zamkniętych 
było 
nadzieją
marzeń uskrzydlonych 

walczę
nie mam miecza 
kocham 
nie mam serca 

między mną a mną 
tylko otchłań
nieskończona

patrzę na przewrócone drzewo
dzieli jedno na dwa

widzę dwa światy
jak noc i dzień 
odchodzę i wracam
przemijanie trwa

powtarzające 
niekończące się
to samo  
jutro
między mną a mną 
tylko nadzieja

byłam aniołem 
twoich oczu 
ty byłeś tarczą 
co chroni od złego
i nieważne 
że tylko wiatr wiedział 
że byłeś tak blisko