niedziela, 1 kwietnia 2012

* * *

Zostawiła za sobą
rzeczywistość

miłość,
która ją oszukała
przyjaciół,
którzy czasu nie mieli
pracę, 

która ją wykańczała

zapłacone rachunki
posprzątany dom,
w którym nie ma życia
i obiad na piecu

wyszła

zaczerpnąć powietrza
zapomnieć o krzywdzie
wybaczyć
pozbierać myśli

idzie powoli
trudno jej złapać oddech
brnie coraz wolniej
i wyżej

stoi na skale
koi nerwy
wycisza serce
otula duszę
myślą o wolności

skoczyła