środa, 11 kwietnia 2012

Samotność

Spotykam ją
co chwilę

w parku, gdy na ławce czyta książkę
widzę, jak przechodzi przez ulicę
na czerwonym
jak pije kawę w zacisznej kafejce
i śmieje się bez powodu
jak spaceruje po lesie
przygląda się drzewom
i liczy chmury
jak pijana opiera się o bar
klnie jak szewc
i tuli się do poduszki
gdy zrywa kwiaty na łące
biegnie przed siebie, na oślep
tańczy w deszczu łez

samotność
nikt jej nie chce
zatrzymać