czwartek, 5 kwietnia 2012

* * *

patrzę niewidzącymi oczami
na czarną ścianę lasu
nad głową
krzyczą sępy

przelatując nisko

idę kamienistą drogą
usłaną tragedią ludzkich cierpień
płaczą matki
umierają dzieci
zabijają się bracia


płoną lasy
wieją huragany
zapadają się piaski
rwące fale zabierają ludzkie życie

upadają rządy

dyktatorzy
rodzi się nowe