na brzegu serca
przysiadła na chwilę
nadzieja
natłokiem spraw
przygnębiona
dźwiga ciężar
teraźniejszości
bez wsparcia
bez zrozumienia
bez miłości
nie widząc szans
na przyszłość
żyje wspomnieniami
okruchy szczęścia
ogrzewają duszę
ciepła wystarcza
tylko na chwilę
wyziębiona
ma coraz mniej sił
na podjęcie walki
o siebie