wtorek, 3 kwietnia 2012

* * *

wyciągnęłam rękę żeby wygładzić
skórę pod twoimi oczami
na brzegach warg
przy policzkach...
i tam, 
w szczelinach czasu
przyrzekłam,

że nie mogę więcej cię martwić

wyciągnęłam rękę żalu
by pogłaskać

bruzdy
które utrwaliło życie
na twojej twarzy


i poczułam na opuszkach palców
wilgoć..... twych łez