niespełnione
minuty
bezkresne
czekanie
dźwięk
myślą otruty
nieśmiałe błaganie
zdarzenie
przypadkowe
omyłkowe
to co było
wspólne rozmowy
niechlujne wyznania
to się nigdy
nie zdarzyło
to marzenie
ulepione z uśmiechów
urzeczone
blaskiem gwiazd
noc złapała
je w objęcia
ona
umie tylko słuchać
wystarczy jej
odrobina nieba
przecież sam ją utkałeś
w poświacie barw
oślepisz
porwiesz
bo to twoja
opowieść
zaiste baśniowa