rozróżniam dźwięki
te dalekie
jakby echo walącej się góry
i te bliskie
czule szeptane
przez Ciebie
A gdzie ty?
przed chwilą tu stałeś
jeszcze po Tobie
rozedrgane powietrze
przez chwilę nasłuchuję
dźwięki gasną
maleją
zapadają się w nicość
zmęczona
próbuję zasnąć
słyszę szelest
to Ty
przychodzisz do mnie
nocą
malując obrazy
farbą wyobraźni