Jeżeli mówisz: droga
- to zaraz
u stóp moich kwitnie
bezdroże
w późnych ostach
jeżeli mówisz: niebo
- to zaraz
chmur tabuny
zlatują znad widnokręgu
burząc błękit
szarością deszczu i śniegu
jeżeli mówisz: miłość
- to nawet cztery ściany nocy
rozstępują się przestronnie
bym mogła zatracić się w Tobie