poniedziałek, 4 lutego 2013

* * *


czas przemija   
minuty
stają się godzinami


pustynia 

zasypuje piaskiem
sprawy na teraz 

słowa
które przychodzą 

w odwiedziny
stają się
rozległym jeziorem 

z tatarakiem żalu

utracony przyjaciel

nie odchodzi bez słowa 
kryje się głęboko
osłoni nas
by nie błądzić


kalecząc sobie usta 

uleczymy duszę
razem