poniedziałek, 25 lutego 2013

Dom

wrośnięty w czarną 
ziemię stary dom
otulony sędziwymi 
ramionami bluszczu
zaprasza
w swoje progi


malwy wyciągają 

smukłe szyje
zagladające
w ciemne oczodoły okien


trawa na podwórku
pamiętają lekkość moich kroków

otwarte drzwi
witają przejmującym jękiem
znajome ściany 
patrzą prosto w oczy
odtwarzając obrazy sprzed lat

pochłaniają półcienie 
moich uczuć

na nadgryzionym 
przez czas stole
stary porcelanowy kubek
który już dawno 
przestał pachnieć swieżą kawą

jutro 
nie zamieszka 
wśród tych ukochanych ścian
tęsknię